Forum
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
Moje ględzenie

 
Odpowiedz do tematu    Forum "Nigdy nie ufaj maszynom..." Strona Główna » Bar "Pod Molochem" Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
Moje ględzenie
Autor Wiadomość
Yakito
Szczur
Szczur



Dołączył: 21 Sie 2006
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post Moje ględzenie
Tak, wiec przeczytalem zasady i karte postaci... totez zwracam honor co do niektorych spraw. Właśnie się domyśliłem, ze system kostkowy w Neuroshimie jest taki sam jak w Monastyrze. Chętnie zwaliłbym na to, że Neuroshimiarze ściągnęli od Monastyru, ale nie chcę się pomylić. Wystarczą chęci. Monastyr zreszta to nowy system a nowa Neuro to juz nie wiem.
Tak, calkiem spoko sie tego uzywa. Tyle ze te przeklete k20, no coz. A i jeszcze, chcialbym zrobic postac mechanika z Detroit... nawet nie wiedzialem, ze duzo osob lubi Detroit...,moja stycznosc z Neuro byla o 3 nad ranem 10 kilometrów od domu, kiedy to gość którego poznałem 4 godziny wcześniej zrobił mi i moim kumplom sesje autorską. A ja cholera tłumacze sie z tego, że chce mieć wyjątkową postać Smile.


Post został pochwalony 0 razy
Śro 1:06, 23 Sie 2006 Zobacz profil autora
Olgierd
Szeryf



Dołączył: 17 Sie 2006
Posty: 99
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nowy Jork

Post
Jeśli chcesz zrobic postać mechanika, wal do Duff'a. Co do Detroid to wiele osób lubi go nie bez powodu. Świetny kimat, szybkie( jak na te czasy) samochody, dziewczyny, Szult'z. A co do postaci, to kazda jest wyjądkowa. Może tylko, jeśli chcesz mojej rady, daj sobie spokój z szczurem.


Post został pochwalony 0 razy
Śro 15:46, 23 Sie 2006 Zobacz profil autora
Yakito
Szczur
Szczur



Dołączył: 21 Sie 2006
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
Nie zainteresowalbym sie raczej ta profesja z samej juz nazwy. Wole grac gosciem, ktory z zalozenia nie tapla sie w sciekach dla kilku monet. Zebyscie jeszcze opisali te ich nie wiem, zalety tych profesji które napisaliście. Ale to w swoim czasie, nie poganiam was. Smutno mi sie robi, jak jednak widze, że w Monastyrze jest ten sam system i nawet te zalety z profesji oraz z pochodzenia są praktycznie na tej samej zasadzie co w Monastyrze, pochodzenie też. No cóż, teraz ludzie się lenią, bo np ktoś nie ma pomysłu na system kostkowy a sam świat i prosze, kupuje licencje na d20, albo jak już widze, na ten system z Monastyra. Szkoda


Post został pochwalony 0 razy
Śro 16:02, 23 Sie 2006 Zobacz profil autora
Olgierd
Szeryf



Dołączył: 17 Sie 2006
Posty: 99
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nowy Jork

Post
Spoko, opisy pochodzeń i profesji będą na pewno. Ja i Ember pracujemy nad tym. Jednak wiesz, kazdy ma tez swoje sprawy w realu. Jak byś chciał opkrudce opis to napisz na gg abo na maila. chętnie odpowiem. A tak na marginesie, skoro system jest dobry to po co go zmieniać. Dodamy inna fabułe, troche inny świat i mamy zupełnie nową, odlotową grę. Jakby do każdej gry trzeba by było tworzyć nowy system, to o w mordę. Nowe nie oznacza lepsze. I jeszcze jedno, co to jest ten Monastyr? Opowiedz troche o tym systemie.


Post został pochwalony 0 razy
Czw 13:36, 24 Sie 2006 Zobacz profil autora
Yakito
Szczur
Szczur



Dołączył: 21 Sie 2006
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
Monastyr, to można powiedzieć (jak założyli twórcy) system jakby horrorowato-fantastyczno-szlachecki. Czyli, chcieli, żeby wyglądało to jak Zew Chulhlu, w czasach szlachty, w odmiennym świecie, gdzie jest magia... taka fajna, wiecie, z pentagramami (oj, kocham zabijać młode dziewice). Co do tego czy to jest straszne... otóż są w tym świecie państwa, około 9, nie pamiętam dokładnie, wybieracie sobie, wiadomo, każdy kraj ma swoje zalety. Np Ragada ma dobrych szermierzy, Cynazja polityków (to ja) i bezwzględnych 'dyplomatów', jest też np państwo 'płonących stosów' gdzie inkwizycja wręcz panuje w tym kraju. No i co do profesji, także mają swoje zalety, ja np jako emisariusz mam o ileś tam procent tańsze umiejętności. Szermierka jest fajnie dopracowana. Można troche przy tym siedzieć, zdaża się, że walka trwa pół sesji, nawet niewielka, zdaża się, że już przy drugim ruchu gość ma wbity rapier po rękojeść. Jest też granica, na wschodzie, gdzie jest front, to chyba państwo Agaria, tam jest chya rzeka, a za nią wynaturzenia, takie jak elfy i krasnoludy, tylko ze tak cholerniu mroczne i bardzo potężne, z elfem nie mamy szans praktycznie. Troche dziwny pomysł ale oryginalny. Kojażą mi się 'dzikie pola" bo tam tez sie gra szlachtą, ale już świat jest historyczny. Przepraszam za ortografy. Naprawde, może nie grałem we wszystkie systemy i ktoś mnie może wyśmiać - No co ty, nie grałeś w Mage? albo nie grałeś w Piaski Czasu? itd... ale jakbym chciał wymienić w co grałem, to pewnie bym kilka tytułów pominął, bo było ich dużo. Zdażało się grać w systemy autorskie,czyli stworzone przez moich kolegów np.

P.S. jeśli chcecie, to wyślijcie mi skany stron do przepisania, powiedzmy z 2 strony na początek, a ja je może przepisze. Tylko jak najszybciej.


Post został pochwalony 0 razy
Czw 14:37, 24 Sie 2006 Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    
Odpowiedz do tematu    Forum "Nigdy nie ufaj maszynom..." Strona Główna » Bar "Pod Molochem" Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do: 
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin